Forum klubu motocyklowego PW

[Gość]

Słuchajcie. Wymyśliliśmy z Florkiem, że fajnie by było pojechać większą grupą podczas wakacji motocyklami za granicę .
Plan pierwszy (mój) to była Finlandia, ale ze względu na wysokie koszty pojawił sie plan drugi (Florka), czyli Czechy-Słowacja.
Zastanówcie sie nad tym, może chcielibyście pojechać? Wszystko jest na razie w sferze marzeń, konkretów nie ma bo czasu do namysłu jest jeszcze dużo. Jeśli chodzi o termin, to w moim przypadku w grę wchodzi raczej lipiec, czas trwania dwa tygodnie.
Pozostawiam do swobodnych rozważań.

[Szymon]

No fajny temat. Zimy bedzie mało żeby sie zorganizować Ale jak trzy motory pojadą to już sukces i w sumie optymalna ilość na taki wyjazd. Jak ktoś jedzie pierwszy raz to niech zacznie trenować kondycje wczesną wiosną przez jakieś wypady weekendowe i zacznie kompletować biwakowy ekfipunek. Na jak długo taki wyjazd i jak noclegi (pod dachem szy pod namiotem)? Jakiś objazd czy stacjonarnie w jednym miejscu, danej okolicy?

[Gość]

Wszystko jest do ustalenia. Jeśli chodzi o moje preferencje (a bardzo się liczą bo to ja wymyśliłam to tak:

1. wyjazd na dwa tygodnie - więcej urlopu nie dostanę, a chciałabym cały spędzić na motocyklu (żadnego leżenia na plaży!)

2. wolę objazd żeby jak najwięcej zobaczyć (jeśli chodzi o Finalndię, to myślałam żeby zrobić kółko, np. z Wawy do Gdańska, promem do Finlandii i wrócić przez Ruskich, Czechy - jeszcze bez planu)

3. wolę spać w normalnym łóżku, chcę się móc normalnie umyć, namiotów mam serdecznie dosyć a harcerka ze mnie marna. Stawiam na wygodę, bo po co się męczyć - oczywiście namiot lepiej zabrać, na wszelki wypadek, ale generalnie - pod dachem.

4. ilość km dziennie - nie za dużo, myślę że max. 300 - chcę wrócić żywa i zadowolona, a nie umordowana.

Temat jest otwarty więc jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę pisać, ale bez bzdur typu "jeśli ci zimno pod namiotem to zaproś chłopa do śpiwora"
Dodam, że nie byłam nigdy na takiej wyprawie motocyklowej i ta byłaby moją pierwszą. Chętnie wysłucham porad doświadczonych kolegów.

[Szymon]

Musze Cie zmartwić Karolina. Wycieczka na północ w zaden sposób nie spełni Twoich oczekiwań pod wzgledem wygody. Jadąc tam musisz być samowystarczalna pod każdym wzgledem. Długie odcinki kiedy zywego ducha nie zobaczysz, na baze hotelową nie ma co liczyć, mozna natrachć po drodze na traperską chatę w lesie(oczywiście bez przycznica, ani nawet wychodka ) Pogranicze fińsko- rosyjskie i powrót przez Rosje jest dla Ciebie nie do przebycia. Planujemy z kumplami trase wyjazdu na północ do Murmańska i już jestem prawie na 100% pewien że w tym roku nie damy rady. Mamy szczegółowe mapy topograficzne tego rejonu, Drogi wystepują okresowo. Termin wyjazdu to tylko czewiec lipiec jak jest lato i troche suszej:) To raczej wyprawa liczona optymistycznie na 3 tyg. Nie licz że znajdziesz trase asfaltową do okoła Bałtyku

Na temat południa nie ma co pisać masz kase, masz wszelkie luksusy, jazda niczym nie różni sie od jazdy po Polsce

Ogólnie nie da sie połączyć tego co chcesz w jedno.

[spider88g]

na spotkaniu się dowiedziałem że jeszcze jakiś jeden kraj wchodzi w grę chodziło im chyba o węgry chociaż też coś wspominali o bułgarii

co do mojej osoby jeśli będę miał moto i hajs to sie pisze na to

jeśli ktoś wie to proszę podać orientacyjne koszty wyjazdu

co do warunków to wymagań brak

a termin lipiec myślę, że wszystkim podpasuje bo to już po sesji (no niektórzy pewno i też przed ;p)

[simsun]

Ja jestem jak najbardziej chętny. Wydaję mi się że dla studentów dziennych termin to raczej sierpień bo kasę trzeba najpierw zarobić ( ja to robię w lipcu). Na północy nie byłem. Byłem na południu (konkretnie Włochy) i raczej hotele odpadają jak dla mnie bo są za drogie zwyczajnie. Ja bym proponował wyjazd w okolice balatonu tak żeby jechać i wracać innymi trasami. Bardzo chętnie połączył bym leżenie na plaży z jazdą na motongach:)

[Gość]

Jasne, wszystko można - piszcie, piszcie....
Szymon - pewnie masz racje z tą Finlandią.
Dodam tylko, że głos decydujący na końcu mam ja i Florek, żeby potem nie było pretensji

[simsun]

[Gość]

ja chcialbym zaproponowac Chorwacje slyszalem ze maja tam calkiem niezle drogi jest gdzie sie zatrzymac a i koszta nie sa tekie duze wielu moich znajomych jezdzi tam samochodami wiec czemu nie mozna by bylo przejechac sie tam i na moto??

[Gość]

nie lubię takich deklaracji[/quote]

Ktoś musi rządzić bo inaczej będzie bałagan. Deklaracji możesz nie lubić, jak sobie chcesz, nikt Cię do niczego nie zmusza.
Poza tym wszystko jest uzależnione od tego kiedy dostanę urlop.

[Gość]

ej widze tutaj jakis konflikt!!
bardzo prosze o troszeczke spokoju
najpierw trzeba sie zastanowic gdzie chcemy jechac a pozniej ustalac date kto i kiedy na urlop albo na odwrot aby sprawdzic ile osob wogole by na cos takiego jechalo wiec sie zdecydujcie ale bez klutni bardzo prosze.pozdrawiam Moderator Edek

[Michał]

Jaki konflikt? Widzę, że Karolina ogranizuje wyjazd......na taki to może i ja bym pojechał?

[Gość]

Chodziło mi raczej o to, że nie mamy się zastanawiać gdzie chcemy pojechać, tylko odpowiedzieć na pytanie z mojego pierwszego posta - dla tych którzy nie czytali przypomnę: Czechy/Słowacja - termin uzależniony od tego kiedy dostanę urlop, raczej lipiec. Gadałam już o tym wcześniej z Florkiem i ustaliliśmy że te strony będą OK na początek (dla mnie to będzie pierwsza tego typu wyprawa).

Jeśli chcecie jechać gdzie indziej - załóżcie osobny post. Może wasz pomysł okaże się ciekawszy i fajniejszy - wtedy zdecydujemy ostatecznie. OK?

[Florek]

czil nygaz.
ewryfing łil bi okej, dżast fil de floł.

[Gość]

gut sej