Forum klubu motocyklowego PW

Florek

dziś 21 statoil toruńska przy polonezie start śmiganai

rebelka

dzięki za śmiganie, 180 km/h poprawia to humor po pogryzieniach Wink

(na szczęście już jestem daleko od tego kundla) sorry za tortury na rebelce :P

Florek

Rebelka to najgorsza rzecz na jakiej w życiu jechałem.
Wibracje na podnóżkach są takie, że do teraz czuje mrowienie przy każdym kroku.
Część drogi spędziłem albo na siedzeniu pasażera, albo z nogami wyciągniętymi do przodu tak, że lampa oświetlała mi łydki Smile

Ostatnie 5 km kląłem pod nosem.
Brakuje jej tak z trzech biegów.
Wskazówka od prędkościomierza jest strasznie niezdecydowana i ma wahania tak ok 40 km/h więc nigdy nie wiesz ile jedziesz. Prędkość podróżna przy której nie nie czuć wibracji to ok 50-80 (w tych granicach waha się wskazówka).
Kierunki mają strasznie dużą bezwładność, przełączasz prztyczka o kierunek się świeci tak po sekundzie może dłużej.
Więcej wad nie pamiętam.

I teraz się zastanawiam czy podziwiać Rebelkę że wytrzymuje te tortury i jeździ czy raczej zastanawiać się nad jej zdrowiem psychicznym i skłonnościami sadomaso...

rebelka

ale o co ci chodzi? jeździ? jeździ. co więcej do szczęścia potrzeba? Twisted Evil