Forum klubu motocyklowego PW

spider88g

ja tak jak Michał kupiłbym na części, a co do obrotów to nie samochód gdzie rzadko kiedy dochodzi do 6000, a tu jest różnie nawet do 12000-16000 a to już prawie f1, nie wiem czy ryzyko się opłaci, dlatego osobiście bym nie kupił takiego, dlatego ja też na 99,9% nie kupiłbym takiego

simsun

a ja własnie szukam czegos do zarżniecia - chcę się nauczyć trochę brykać na moto - róznego rodzaju wheelie, stoppie i inne głupoty. Jednocześnie nie chcę meczyć swojej Hondziawki żeby mieć pewnosć że jak będę jechał z panną na wakacje przednie koło nie ucieknie gdzieś daleko przede mnie. Myslałem o GSX-R 600 lub 750 - coś co dobrze przyspiesza i ma swoją masę - żeby mieć podobne odczucia jak prawdziei stunterzy. I do tego celu chętnie bym kupił moto trochu zdezelowane , nawet ze spawanym/klejonym silnikiem - no chyba że ktos spawał korbowody albo wachacz:P to podziękuję.

Pisałem o tym na forum ŚM, ale tam mnie zjedli i powiedzieli że lepiej jakieś crossa kupic. Co o tym myślicie?

WoLf

myśle, że jak chcesz tak poszaleć to będzie bardzo dobre rozwiązanie.
pytanie jest tylko czy potem bedziesz chciał to samo robić na hondzie?
jest to zupełnie inna jazda. na crrosie łatwiej byłoby się nauczyć.
więc ja popieram ten pomysł i chyba bym tak zrobił bo rozumiem, że nie bedziesz nim bił rekordów predkości, tylko na koło i takie tam zabawy.
może się myle ale polecam takie rozwiazanie!