Forum klubu motocyklowego PW

Florek

Nasza pierwsza taka długa trasa.

Wyjazd uznaję za bardzo udany pogoda dopisała, (momentami nawet za brdzo). Faje tu widoki. Jutro pewnie wracamy, więc Kasia coś naskorbie takie bardziej do poczytania. Ja mogę napisać, że: Motocykl mnie zaczoł pluć olejem tak, że cały silnik i owiewki od środka są całe w oleju. 5 km od celu urwało mi się mocowanie od linki sprzęgła, reszte trasy pokonałem bez sprzęgła, problem był tylko przy ruszaniu Smile

. (zrobiłem)
Mimo tych problemów to jeździ, więc myślę, że spoko wrócę. Już jestem umówiony z mechanikiem który 2 dni przed wyjazdem robił mi zawory...

Wnioski|:
-ustawić zawieszenie na troszkę bardziej miękkie, bo jak tylko po podróży się położyliśy to wymiotowaliśmy do połowy następnego dnia (prawdopodobnie od wytrzęsienia)
-lepiej nie jechać krajową 7, bo tam jest tłok, dużo wypadków i straszna nerwówka (jedyny fajny moment to zarąbiste zakręty zaraz za olsztynkiem, gdzie można nieźle poprzycierać). Moim zdaniem lepiej wybrać jakieś ciekawsze trasy np. mam zamiar wracać trasą wzdłóż Wisły, przez Grudziądz i Toruń.
-Nie siedzieć zbyt długo nad możem Smile

Kasię tak przyjarało że chodzi jak zomobie. Ja na szczęscie wykonałem prototyp altanki z pajero i kijków, którą następnie przeopbiłem na parawan w kształcie pupy (jak umieszczę zdjęcia to się wyjaśni)
-samemu naprawiać moto.

Szymon

no ale napisz jakie miejscowości zwiedziliście, może mi sie przyda. Też sie wybieram nad morze w okolise Łeby, Rozewia, Jastrzębiej Góry.

spider88g

a co do trasy wzdłuż Wisły przez Toruń Bydgoszcz czy Grudziądż to polecam, ostanio naprawili stan dróg i jeździ się dobrze, no i oczywiście zapraszam do Brodnicy bo z Torunia to dosłownie kawałek Smile

z Grudziądza tyle samo a z Bydgoszczy też nie daleko i fajnie sie jedzie bo szeroko:)

Michał

1 Powiem Ci, ze ja jeżdżę na podobno 'tragicznie miękkim' turystyku, ale i tak trzęsie na maksa.....enduro to jest to..po prostu u nas się inaczej nie da......nie wiesz jeśli nigdy nie jeździłeś.....m.in. dlatego sprzedaję swój sprzęt i wracam do ENDURO Mr. Green

2 Samemu naprawiać moto powiadasz..pieknie, zawory płytkowo też ustawisz? Mr. Green

na poważnie to jeśli robisz w miarę profesjonalnie to tylko na tym zyskasz..

Szymon

Michał, wreszcie doszedłeś do konstruktywnych wniosków. Jednak to prawda, Enduro to najwyższa forma motocyklizmu, kto jeżdził ten wie że nie ma nic lepszego nic nie daje więcej frajdy z jazdy Very Happy

Przepraszam wszystkich za brak obiektywizmu Wink

Jak masz za twardy przód w swoim GSX 1100g to moge Ci opchnąc swoje stare sprężyny z BIGa (pasują na 100%) bedzie miekki jak amerykański krążownik. Smile

Florek

po 1. mam płytki :-p buahahahahaha
po 2. chyba mi nie powiesz że aby regulować płytkami to trzeba mieć 10 lat stażu i ukończony pięcioletni kurs płytkarstwa. Robota jak każda inna.
Sprzęt oddałem do Boruty, wygląda na to że wydmuchało uszczelkę, będę wiedział jutro pewnie.

Michał

ad 1. Nie wiem z czego się cieszysz..
Mr. Green

ad 2. Nie, na pewno da się to zrobić..ale trzeba mieć trochę tych płytek żeby odpowiednio ustawić..masz?

Tak naprawdę każda robota jest do zrobienia samemu..wiem coś o tym....kwestia czasu i narzędzi (często sam robisz 10 razy dłużej i dokupujesz narzędzia do roboty np.). Możesz też coś przez przypadek zepsuć..zdarzyło się..zależy od sytuacji....też wiele rzeczy robię sam, ale są sytuacje, kiedy warto oddać komuś i zapłacić parę groszy i mieć spokój.

Ale jaką uszczelkę? Chyba nie głowica?

Florek

No ale jak raz kupisz narzędzie to już masz spokój,
Za 200 zł (koszt regulacji zaworów) to ja se mogę kupić cały komplet narzędzi.
Płytki można kupić w sklepie Smile

Uszczelka pod dekiel, okazało się, że zerwane są dwa gwinty od śrub trzymających dekiel zaworów i tędy pluło, generalnie lipa.

Ma ktoś pomysł jak to zrobić ? nagwintować+większa śruba/ tulejka czy co tam.

joozek1

Sprzedac Suzuki i kupic Yamahe:)

Michał

Jak raz kupisz narzędzie do czegoś to masz spokój. Ale robi się różne rzeczy, a nie tylko jedno. A jak jest taniej i lepiej samemu to czemu nie zrobisz tego sam? Ja już wiele razy byłem w takiej sytuacji - nie zawsze się da/opłaca samemu.

Płyki kup. Tanie to one nie są. W ogóle to wszysto jest proste..polecam tak pierwsze z brzegu.. Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych]
porównaj reg. śrubową z płytkową

Może klej do gwintów?
Dekiel..skąd ja to znam. Myślę, że mechanik powinien Ci zaproponować rozwiązanie (inne niż wymiana głowicy). Jak jest mięso to można próbować gwintować..ale to trzeba zdjąć głowicę i na wiertarkę..a to uszczelka, a to coś..
ja bym wszelkimi sposobami unikał zdjęcia głowicy, bo to będzie z robotą około 400-500 + ~150-200 za uszczelkę......
Powiem Ci tak..jak pojedziesz na jakikolwiek zlot to 60-70% sprzętów katowanych to różnej maści gsx-r-f itd...90% z nich jest zarzyganych olejem spod tych śrub i nie tylko. Te gwinty bardzo łatwo ukręcić. W sumie pod tym deklem nie ma ciśnienia..jest tylko w kanałach olejowych..jakby dało się to złożyć bez tych śrub..ale Paweł nie będzie chciał raczej do tego ręki przyłożyć. Ciężka sprawa.
szkoda że masz wszystko pod owiewką..kamufluje wycieki.
Informuj nas na bierząco jak coś się będzie działo.

Yamaha? A w czym ona lepsza?
ma więcej.....rdzy
Mr. Green

Michał

Tak jeszcze sie dopytam..oczywiście chodzi o dwie z ośmiu śrub niedrążonych, tych co są po brzegach..?

aaaaaa i czarny sylikon pod uszczelkę koniecznie..

Dopisane:
A może jeszcze..
1 Jak zostało trochę gwintu, to może szpilkę wkleić na klej do gwintów? Potem dokręcić od góry zwykłą podkładką i zwykłą śrubą.

2 Jak nie ma gwintu, to....zawsze można zastosować klej typu 'zimny spaw' (pożycze jak coś) i wkleić szpilkę w głowicę.

Pierwsze byłoby lepsze, bo da się to jakoś wykręcić/rozebrać. Drugie jest mocniejsze, ale trzeba potem rozwiercać.
Pamiętaj, że masz głowicę z miękkiego stopu alu.

Florek

tak to są 2 z tych ośmiu śrub.
Paweł nie będzie chciał do tego ręki przyłożyć? Pewnie tak ale mógłby się chociaż przyznać, że zerwał mi gwinty a nie leci w bambuko i jeszcze bardziej się jąka.

Na razie w jednym miejscu wklejone na loktajta i zalane silikonem, że hoho
a w drugim większa śruba + podkładka - generalnie partyzantka.

Jak trzyma to nie będę tego ruszał.

Jeszcze pojadę żeby tam pogadać z nimi, bo mi powiedzieli że oni nie wiedzą jak sie takie rzeczy naprawia i że muszę gdzieś indziej pojechać i sam pokombinować. Jakoś mi się nie wydaje żeby nigdy gwintu nie zerwali...

Michał

No jak nie leci to nie ma sensu ruszać. Gorzej jest jak sie zacznie pocić gdzieś a Ty będziesz w trasie np. i nie zauważysz.

Inna sprawa-czy na pewno oni te gwinty zerwali, bo jest możliwe, że były zerwane wcześniej i polepione jakoś.

Sytuacja jest trudna, bo miejsce nietypowe i można naprawić bez problemu (np. wstawić metalowe tulejki) ale......koszty
W sumie tanio to tylko prowizorka

je*ane dekle suzuki Evil or Very Mad

Florek

jak będę miał kasiorkę to wstawię tulejki, na razie zostawiam jak jest i zajmuję się regulatorem napięcia, albo czymś co mi akumulator gotuje (po 300 km a aku nie ma ma już nic)